Pszczoły i Ich miód – można poprawić czy tylko zepsuć ?




Sobota 01 październik, chyba najładniejszy dzień w tym roku. Pomyślałem, że pojadę na Dni Otwarte w firmie Łysoń.
Jeśli ktoś z Was nie kojarzy, to producent sprzętu dla pasiek, ale również wytwórca miodu i wszelkich dobrodziejstw z miodu wytwarzanych. Firma duża wysyłająca swe produkty praktycznie na cały świat.
Mimo, że jestem wielkim fanem miodu to jednak jechałem z pewnymi obawami, a to dlatego, że w ostatnim czasie często widuje produkty pod marką Łysoń i nie tylko miód, ale i słodycze, kosmetyki.
Zawsze się zastanawiam na ile i jak długo można utrzymać wartości , standardy i jakość produktów naturalnych w konfrontacji z biznesowym rozwojem firmy
W przypadku Łysonia jak na razie można, przyznaję, że marka naprawdę dobrze przemyślana, produkty w najwyższej jakości.
Ale niestety jest „ ale „ bo o ile pewna gama produktów jest wolna od zbędnych dodatków, to są i takie które psują efekt końcowy, i nie wiem czy dodawanie do słodyczy jako aromatu etylowaniliny jest podyktowane koniecznością technologiczną czy do cholery ułatwianiem sobie życia i obniżaniem kosztów. Chociaż przy tak znikomych ilościach chyba w żaden sposób nie wpływa to na koszty.
Reasumując po mojej sobotniej wycieczce zdecydowanie polecam wszystko co do tej pory oferuje marka Łysoń, jednak ja zanim zapłacę dla pewności sprawdzę skład.

Stosunek jakości do ceny i wielkości naprawdę bardzo dobry, co prawda niekiedy może trochę odstraszać cena 6 zł za baton miodowo-czekoladowy, skoro popularny MilkyWay kosztuje pewnie 2 zł, ale MilkyWay batonom firmy Łysoń do pięt nie dorasta.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zróbmy biznes - Kup Suplement.

Mocno naciągana truskawka - część 2